Hummus
Do przygotowania hummusu zbierałam się i zbierałam. Zawsze jakoś nie po drodze było. W końcu jednak zrobiłam go i to ściśle według wskazówek Ewy z bloga Jedz z apetytem, która jest dla mnie autorytetem jeśli chodzi o kuchnię arabską. Nie miałam pod ręką pasty sezamowej (czyli tahini), ale Ewa powiedziała, że nie jest konieczna. W taki oto sposób, przy cierpliwej pomocy Ewy, powstał mój pierwszy hummus.
Składniki:
400 g suchej ciecierzycy
2 ząbki czosnku
sok z cytryny
oliwa z oliwek
sól do smaku
ostra papryka - użyłam mielonych płatków chili
opcjonalnie tahini
opcjonalnie tahini
Ciecierzycę zalać zimna wodą i odstawić na noc do namoczenia. Namoczona wypłukać, zalać świeżą woda i gotować na niewielkim ogniu do miękkości. Trwa to 60-90 minut. Ciecierzyca powinna być bardzo miękka. Ugotowaną odcedzić i wystudzić. Wody nie wylewać, bo jeśli hummus okaże się zbyt zbity i gęsty, wtedy to właśnie tą wodą z gotowania można go nieco rozrzedzić.
Czosnek obrać i rozetrzeć dokładnie z solą. Jest lepszy sposób niż przeciskanie przez praskę, bo rozcierając uzyskujemy najwięcej smaku i aromatu.
Ciecierzycę utrzeć lub rozgnieść na papkę. Można użyć blendera. Ja nie miksowałam dokładnie, celowo zostawiłam sporo nierozgniecionych do końca ziaren. Dodać roztarty czosnek, tahini i oliwę oraz do smaku sok z cytryny i sól. Przyprawić ostra papryką lub inną ulubioną przyprawą.
Oliwy dodajemy tyle, aby ciecierzyca uzyskała smarowność no i, rzecz jasna, smak.
Gotowy hummus przechowujemy w lodówce. Spokojnie może tam stać przez kilka dni. Idealnie smakuje do świeżego, chrupiącego pieczywa, a także z dobra wędliną czy pieczonym mięsem. Polecam Wam, sami spróbujcie.
Każdemu, kto lubi ciecierzycę polecam moja ulubioną zupę z ciecierzycy z dodatkiem awokado. Brzmi pewnie egzotycznie, ale naprawdę wspaniale smakuje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz