1,8K
Kiedy lato serwuje nam wysokie temperatury, wtedy podstawą jest właściwe nawadnianie naszych organizmów. Odwodnienie sprzyja udarom cieplnym, które są bardzo niebezpieczne dla życia. Wiem, pijemy i pocimy się, a to mało komfortowe. Jednak nasze organizmy działają w taki sposób, że kiedy temperatury są wysokie, wydzielamy pot, który po prostu schładza nasze ciała. Gdybyśmy przy wysokich temperaturach nie pocili się, wtedy bardzo szybko doszłoby to przegrzania i udaru cieplnego. Jeśli jednak nie będziemy wystarczająco pić, wtedy odwodnimy się. Czym to grozi chyba nie trzeba pisać?
Jak optymalnie nawadniać się latem?
Najlepiej mieć w zasięgu ręki chłodne (ale nie lodowato zimne) napoje. Nie należy dopuszczać do sytuacji, kiedy bardzo chce się nam pić lecz popijać małymi łyczkami co jakiś czas. Wtedy nasz organizm wykorzysta najlepiej każdą porcję wody, jaką mu dostarczymy. Pijąc rzadko ale w dużych ilościach nie damy mu takiej możliwości, gdyż woda po prostu “przeleci” przez nas.
Ile wody potrzebuje nasz organizm?
Trudno jest dokładnie wyliczyć ile powinniśmy dostarczać naszemu organizmowi wody. Średnio różne źródła podają, że jest to około 2,5 litra na dobę. Ta ilość obejmuje wodę zawartą w wypijanych napojach jak i również w jedzeniu. Za dużo wody wypijać też nie ma sensu, gdyż na zapas nie nawodnimy się, a niepotrzebnie możemy obciążyć nerki, zaburzyć pracę serca czy mięśni. Obserwujmy więc nasze organizmy i wypijajmy tyle, żeby dobrze się czuć.
Co powinniśmy pić?
Na pewno napoje gazowane, obficie słodzone i nafaszerowane chemią nie będą odpowiednie. Mało prawdopodobne, że pijąc słodki napój ugasimy pragnienie. Pewne jest jednak, że zafundujemy sobie sporą dawkę chemii i cukru (lub słodzików).
Najzdrowiej pić czystą wodę – ale jaką?
Powinniśmy uważnie dobierać wodę mineralną, gdyż te wysokozmineralizowane pite w nadmiernych ilościach mogą okazać się szkodliwe. Nadmiar minerałów może odkładać się w organizmie i powodować np. kamicę nerkową. Chlorek sodu (czyli sól) zawarty w takich wodach może zatrzymywać wodę i powodować obrzęki a także podnosić ciśnienie krwi.
Najkorzystniejsze są wody niskozmineralizowane, wody źródlane, które są odpowiednie dla każdego, nawet dla małych dzieci. Można je pić bez obaw, gotować na nich, a także przygotowywać np. kaszki dla dzieci.
W każdym razie, czytajmy (ze zrozumieniem) etykiety na butelkach, podczas kupowania wody. Chyba, że korzystamy z filtrów zainstalowanych w domu, wtedy pozostaje nam właściwe dobranie wkładu do filtra.
Nie każdemu smakuje woda, ale i na to są zdrowe i smaczne sposoby. Dosmaczajmy wodę naturalnymi dodatkami. Korzystajmy z ziół, świeżych owoców i soków. W moim domu cały rok stoją na parapetach doniczki m.in. z miętą i melisą. W upalne dni ścinam małą garść tych ziół, siekam niezbyt drobno albo tylko gniotę w dłoniach, żeby uwolnić olejki eteryczne. Następnie wrzucam te zioła do dzbanka, zalewam chłodną wodą i gotowe. Można potem wrzucić kilka kostek lodu bezpośrednio do szklanki i mamy pyszny i orzeźwiający napój. Świetnym rozwiązaniem są też kawałki świeżych owców dorzucane do dzbanka lub zamrażane wraz z ziołami w kostkach lodu. Bez cukru, bez chemii, kolorowo i samo zdrowie. Zamiast kostek lodu można również wykorzystać mrożone owoce, które czasami mamy w zamrażarkach. Dodają delikatnego smaku wodzie, a na koniec można je zjeść.
Woda… Od razu przypomina mi się nasza przygoda z wodą na Wenezueli… Pamiętasz Małgosiu? 🙂
Basiu, nie sposób zapomnieć o Twoich przygodach w tak malowniczych miejscach :***
Pijam mnóstwo wody cały rok. Latem dodaję tylko cytrynę/limonkę i miętę (jak mam) wtedy bardziej orzeźwia.
wrzuć owoce, zobaczysz, że to też smaczny sposób 🙂
ja najbardziej lubię lekko gazowaną z cytrynką i dużą ilością lodu 🙂
też pysznie 🙂
Ja najchętniej piję wodę, ale nie tylko latem. Tak ją uwielbiam, że zimą też każdego dnia sporo wypijam 😉
woda to podstawa i chyba coraz więcej ludzi sięga własnie po nią zamiast gotowych słodkich napojów
U mnie woda z limonką 🙂 ale owocki tez lubię i czasami dodaje …piękne zdjęcia
ostatnio polubiłam się własnie z limonką 🙂 gości u mnie częściej niż cytryna 🙂
Dobrze, ze nam przypominasz. W pogoni codziennego dnia latwo zapomniec!
tak, człowiek gania cały dzień i często nie zwraca uwagi, że organizm woła i coś do picia :/
w takie letnie dni jak mamy potrafię wypić baaardzo dużo wody:) najbardziej lubią niegazowaną bez żadnych dodatków
spróbuj dorzucić kawałek pogniecionej mięty 🙂
Nie ma jak woda, ale ja również preferuję z dodatkami 🙂 Muszę pilnować szczególnie Młodego – dzieci zapominają o piciu niestety. Świetny post Małgosiu – dziękuję i pozdrawiam 🙂
dzieci to najchętniej piłyby same niezdrowe napoje z kolorowych butelek 😉
Ja nie mogę pić samej wody bo przelatuje przeze mnie jak przez sitko ale jak wrzucę cytrynkę albo ogórka do wody to już lepiej:) Od wody wolę herbatę mrożoną a;e czasem nie chce mi się jej robić:)
u mnie cały rok w kuchni stoi dzbanek przefiltrowanej wody, nie wyobrażam sobie życia bez tego 🙂
latem lubię "dosmaczać" ja właśnie takimi sposobami 🙂
Świetny wpis i bardzo na czasie. Dzisiaj u mnie potworny upał a podobno ma być jeszcze cieplej…
nie strasz 😉
ja uwielbiam wodę chyba najbardziej ze wszystkich napojów świata :-), a dodatek mięty sprawia, że jest taka orzeźwiająca :-), muszę sprawdzić z owocami :-), bo takiej nie piłam jeszcze
polecam owoce, nadają ciekawego posmaku zwyczajnej wodzie 🙂